To seria krótkich, ale pouczających wywiadów z perkusistkami. Pytania dotyczyły przede wszystkim bębnów, chociaż respondenci nie zawsze kojarzyli je z bębnami.
Dziś przedstawiamy Wam wywiad z Mariuszem Mocarskim, który podczas ubiegłorocznego Festiwalu Perkusistów Caban Drummer Fest w Chrzanowie odpowiedział na 10 prostych pytań.
Beatit: Metal czy drewno?
Mariusz Mocarski: Metal, bo kiedyś przez parę lat grałem heavy metal, jak byłem nastolatkiem.
Beatit: Na trzeźwo czy po spożyciu?
Mariusz Mocarski: Na trzeźwo oczywiście. Lakier czy okleina? Jedno i drugie, bo dużo gram na bębnach elektronicznych, a tam nie ma to żadnego znaczenia.
Beatit: Z metronomem czy bez?
Mariusz Mocarski: Oczywiście z metronomem. Myślę tak 80-90 do 10-20.
Beatit: Gruber czy cienkie?
Mariusz Mocarski: Grube, grube, grube pałki, plenery, uwielbiam grać plenery jest to moje powołanie życiowe, a uważam, żeby bębny dobrze zabrzmiały na plenerze, w sensie muzyki rockowej, poprockowej, to pałki muszą mieć odpowiednią grubość.
Beatit: Powlekane czy przezroczyste?
Mariusz Mocarski: Przezroczyste, raczej przezroczyste, live, koncerty, Evans G2, powlekane. Spokojniejsze troszeczkę granie akustyczne, studio.
Beatit: Pojedyncza czy podwójna?
Mariusz Mocarski: Podwójna, podwójna zdecydowanie.
Beatit:Ucho czy drum fill?
Mariusz Mocarski: Ucho, aczkolwiek w niektórych sytuacjach akustycznych drum fill też dodaje jakiejś takiej fajnej inspiracji.
Beatit:W butach czy na boso?
Mariusz Mocarski: W butach, butach.
Beatit: Nisko czy wysoko?
Mariusz Mocarski: Jeżeli chodzi o wysokość stołka, to średnia wysokość. Ani nie za nisko, żeby kolana nie bolały, ani w sumie też nie za wysoko, żeby jednak ta ergonomia była odpowiednia.