Kilka mądrych słów od człowieka, który pokonał strach przed publicznymi wystąpieniami!
Perkusista takich gwiazd jak Pink, Foreigner, Velvet Revolver czy Cher w swojej książce Conquering Life’s Stage Fright: Three Steps to Top Performance radzi, jak pokonać strach przed wystąpieniami, oraz jak ustrzec się popełniania pewnych życiowych błędów. W swoim dziele pokazuje na własnym przykładzie, że strach tego rodzaju można pokonać używając prostego triku.
Jest nim totalne poddanie się naszym obawom dotyczącym grania, a raczej tego, co może pójść źle. Musimy dopuścić do siebie myśl o popełnieniu błędów, najgorszych z nich (spadnięcie ze stołka na koncercie, złamanie ręki, wstyd i gwizdy ze strony publiczności itp). Trzeba je odpowiednio wyolbrzymić i dać sobie prawo do ich występowania, aby w tym całym szaleństwie odeprzeć nasze obawy wyznaczeniem sobie pozytywnego celu, który brzmi nast następująco- daję sobie prawo do wszelakich błędów, ale dziś wystąpię przed publicznością jak nigdy dotąd, dam z siebie wszystko, sam zaskoczę się swoim poziomem!
Schulman twierdzi, że jest to złamanie negatywnego myślenia, swoisty rodzaj uwolnienia się z sideł pesymizmu i strachu. On sam przed każdym koncertem lub warsztatami, które prowadzi, myśli o błędach które może popełnić. Wyolbrzymia je do praktycznie niemożliwych poziomów. Daje sobie prawo do ich popełnienia, ale zakładając sobie tylko pozytywne cele, udaje mu się z nową energią wyjść na scenę i dać publiczności to, na co czekała.
Muzyk powiedział kiedyś: Im więcej dajesz sobie szans na popełnianie błędów, tym większe są twoje szanse na uzyskanie kontroli na tym, czego się obawiasz. Stawiaj sobie pozytywne cele, które ukierunkują Twój umysł tak, abyś występował i dawał czadu jak gwiazda rocka. To da Ci siły nie tylko na scenie, ale także w pracy, czy w życiu prywatnym.
Zgadzacie się z Markiem Schulmanem?
Źródło: http://fortune.com/
