Były perkusista Pantery wspomina czasy analogów
Vinnie Paul podczas niedawnego wywiadu dla Rockstar Interwievs poruszył temat nagrywania materiału na ostatnią płytę Hellyeah. Wyznał wtedy, iż obecne metody pracy w studio, szczególnie przy użyciu programów typu Pro Tools nie są tym, co lubi. Podczas rozmowy stwierdził:
“Oddałbym wszystko, żeby powrócić do ery analogów. Chodzi o to, że wszystko wtedy było tak prawdziwe, musiałeś śpiewać na całym kawałku, musiałeś zagrać kawałek od początku do końca. Nie było wtedy zbytnio opcji kopiuj-wklej… Musiałeś być po prostu dobry w tym, co robisz. Dlatego nagrania takich gigantów jak Journey czy Boston są po porstu nietykalne. Analogowy dźwięk jest głębszy, szerszy. Ale jak już zostało powiedziane- nie spowolnimy technologii, a Pro Tools umożliwił większej ilości ludzi wykonywanie muzyki i być w zespole. Niestety dalej trzeba pisać dobre kawałki, i uważam, że Hellyeah robi to świetnie”
Całość wywiadu możecie obejrzeć tutaj:
Zgadzacie się z Vinnie Paulem na temat cyfryzacji procesu nagrywania otworów?
Źródło: http://www.blabbermouth.net/