Wywiad z Michałem Bryndalem odc.3
Michał Bryndal to człowiek, który w ciągu ostatnich kilku lat zdążył zdobyć spore już doświadczenie w przeróżnych składach, a przez ostatnie dwa sezony koncertowe objechał cały kraj z zespołem Voo Voo. Ma on zatem sporo do powiedzenia na temat życia muzyka w trasie. Jeśli ciekawi Was, jakie cechy charakteru zdaniem Michała są pożądane przy pracy w zespole, jak nasz bohater przygotowuje się do występów, jak walczy z tremą (niektóre z proponowanych metod zalecamy dopiero po ukończeniu osiemnastego roku życia), to właśnie ten odcinek naszej rozmowy powinien przypaść Wam do gustu. Przed Wami Michał Bryndal. Zapraszamy do oglądania!
BeatIt: Jakie cechy powinien mieć perkusista jako człowiek np. w trasie? Co mieć, a czego lepiej nie mieć?
Michał Bryndal: Ja np. nie lubię narzucać swojego zdania innym i tego oczekuję od innych. To się sprawdza przy tworzeniu muzyki. Jeżeli natrafisz na mur w zespole np. ktoś rzuca propozycje, osoba mówi: „Nie, to jest do dupy” nawet jej nie słuchając, to w tym momencie zamykasz się w sobie. Idealna sytuacja jest wtedy kiedy ludzie sobie ufają i mają do siebie szacunek. Szacunek do swojej ekipy, ludzi którzy zapłacili za bilet, kupili twoją płytę…
BeatIt: Czy jakoś specjalnie przygotowujesz się przed występem?
M. B.: Staram się ostatnio szukać sposobu na siebie – na rozgrzewkę, na trzymanie formy. Jestem osobą, która czuje się pewnie na koncercie, kiedy jest w dobrej formie technicznej. O dziwo, kiedy jestem w dobrej formie, to gram zazwyczaj mniej, ale czuje się w tym pewniej i wiem, że są to ciekawsze rzeczy. Jeśli chodzi o sam warm-up, to padzik, ćwiczenia na odbijającym padzie, na prześcieradle, poduszeczce…testuję różne rzeczy.
BeatIt: Miewasz tremę przed koncertem?
M. B.: Miewam, prawie zawsze.
BeatIt: I jak sobie z tym radzisz?
M. B.: Rożnie – alkohol (śmiech), pompki, fizyczne ćwiczenia. To działa świetnie. Joga, medytacja – staram się też interesować takimi rzeczami, bo według mnie większość jest w głowie. Momentami mam straszne problemy – zamykam się, a wiem, że mógłbym zagrać 100% lepiej, ale jest zamknięcie i do widzenia. Większość ludzi boryka się z tremą mniej lub bardziej. Dla mnie to jest mega temat i zawsze jestem ciekaw, jak inni sobie z tym radzą.