Perkusista Robert Yancy nie żyje. Jego ciało zostało znalezione w mieszkaniu, które było jego własnością. Muzyk był synem pastora, kompozytora i producenta muzycznego Marvina Yancy oraz piosenkarki Natalie Cole (dwie piosenki autorstwa Marvina w wykonaniu żony otrzymały nagrodę Grammy), a jego dziadkiem był legendarny wokalista Nat King Cole.
Ciało Roberta Yancy odkryto w nocy z poniedziałku na wtorek, gdy ktoś ze jego znajomych udał się do jego mieszkania ponieważ muzyk od kilku dni nie dawał znaku życia, co znaczy, że najprawdopodobniej zmarł jakiś czas przedtem.
We wtorek rano Anita Anderson – wokalistka i była chórzystka Natalie Cole – dokonała następującego wpisu na Twitterze: Straciliśmy przedwcześnie kolejną wspaniałą i młodą duszę! Zmarł Robert Adam Yancy, jedyny syn Natalie Cole i znakomity perkusista! Spoczywaj w pokoju wraz z Mamą i Tatą. Wiedz, że zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Kochamy Cię i już tęsknimy za Tobą!!!
Robert Yancy poszedł w ślady rodziców i dziadka i został muzykiem. Był perkusistą zespołu akompaniującego Natalie Cole podczas koncertów, pojawił się w roli perkusisty na jej płycie “Take A Look“, był także saksofonistą na albumie “A Special Christmas” popularnej w USA czarnej grupy wokalnej SWV (Sisters With Voices).
Policja poinformowała rodzinę o tym, że przyczyną śmierci muzyka był najprawdopodobniej zawał serca. Oboje rodzice również zmarli na serce. W oczekiwaniu na oficjalny raport koronera policja potwierdziła już, że w organizmie zmarłego nie stwierdzono śladów narkotyków ani alkoholu.
Robert Yancy zmarł w wieku 40 lat.
Share
