Doszły do nas bardzo smutne wiadomości. Podczas pożaru “Thomas” mającego obecnie miejsce w Stanie Kalifornia doszczętnie spłonął dom legendarnego perkusisty, Simona Phillipsa. Jego posiadłość znajdowała się hrabstwie Ventura.
Podczas zdarzenia Simon grał koncert w klubie Iridium Jazz Club w Nowym Jorku. Trasa zespołu Protocol 4 została przerwana. Nowojorski występ był pierwszym z jej amerykańskiej części. Reszta koncertów została odwołana. W internecie powoli zakładana jest kampania GoFundMe, która wspomoże muzyka finansowo. Na szczęście w całym tym nieszczęściu, Simon jest cały i zdrowy. Niestety w ogniu spłonęły niewątpliwie bezcenne przedmioty, które można określić jako historię muzyki.
Pożar “Thomas” wybuchł wczoraj wieczorem i niesamowicie szybko rozprzestrzenił się na wielkie przestrzenie. Strażacy określają go mianej niemożliwego do kontrolowania. Na razie strawił 50 000 akrów ziemi, zniszczył także 150 budynków, w tym szpitale. Z ogniem walczy ponad 1000 strażaków. Simonowi i wszystkim innym poszkodowanym życzymy dużo wewnętrznej siły i wytrwałości w trudnych chwilach.