> > > Bullet For My Valentine ma nowego perkusistę

Zespół Bullet For My Valentine nie zwalnia tempa. Na początku przyszłego roku ukaże się ich najnowszy, szósty album, który jest gotowy w 99%. Tak przynajmniej twierdzi formacja. Sprawy mają się dobrze, aczkolwiek fani zastanawiali się nad jedną, dość istotną kwestią. Chodzi o perkusistę zespołu, którym przez dwa lata był Jason BowldZastępował on oryginalnego bębniarza zespołu, Michael“Moose” Thomasa, który postanowił poświęcić ostatnie miesiące na przebywanie z rodziną.

bullet for my valentine

Zespół zamieścił niedawno oficjalne oświadczenie, które wyjaśnia kilka nurtujących fanów kwestii. Oto jego treść:

“Bulletowa rodzino,

Nadszedł czas na ogłoszenia. Od kwietnia zmagaliśmy się z tworzeniem nowej muzyki, i jesteśmy bardzo podekscytowani faktem, że szósty album BFMV jest w 99% GOTOWY. Mamy jeszcze do dodania kilka wisienek na torcie, ale już teraz możemy powiedzieć, że stworzyliśmy coś, z czego jesteśmy niesamowicie dumni. Nie możemy się doczekać, kiedy wszystko usłyszycie!

W nastroju nowości i nowinek chcieliśmy jasno określić sytuację perkusisty BFMV. Jak większość z Was wie, Jason Bowld zasiadł za zestawem w listopadzie 2015, zagrał od tego czasu każdy koncert, i za każdym razem niszczył system. Jase stał się częścią naszej rodziny i sprawił, że ostatnie trasy były bardzo przyjemne i efektywne. To samo możemy powiedzieć o pisaniu muzyki i nagrywaniu płyty “Don’t need You” w tamtym roku.

Po tym czasie chcielibyśmy oficjalnie powitać Jasona w zespole Bullet For My Valentine jako stałego członka. Początkowo jako zastępca Moose’a w 2015 roku, Jason udowodnił wszystkim, że jest świetnym perkusistą, a Wy zostaniecie zmieceni przez jego umiejętności, które pokazał na nowym albumie!

Chcielibyśmy podziękować Michaelowi “Moose” Thomasowi za to, co dał zespołowi przez te wszystkie lata. Życzymy mu samych sukcesów w przyszłych działaniach!

Pomóżcie nam powitać Jasona w rodzinie. Wiemy, że on chciałby Wam bardzo podziękować za wielkie wsparcie, którym go obdarzyliście przez ostatnie dwa lata.

Widzimy się w 2018 r. To będzie jazda bez trzymanki.

Gratulujemy Jasonowi Bowldowi i życzymy mu wielu lat pełnych sukcesów oraz wypełnionych fanami klubów i aren!

Źródło

Share