Stone Temple Pilots to zespół szczególnie doświadczony przez los ponieważ, jak przynajmniej część spośród naszych widzów się orientuje, dwóch wokalistów tej kapeli nie ma już wśród nas (Scott Weiland i Chester Bennington). Chłopaki jednak się nie poddają i w ubiegłym roku zaprosili do współpracy wokalistę nazwiskiem Jeff Gutt, który zabłysnął w amerykańskiej edycji programu X Factor, a także dał się poznać m.in. jako wokalista zespołu Rival City, w którym bębnił nasz znajomy Will Hunt.
STP z nowym wokalistą wydali nowa płytę w marcu tego roku, a obecnie są już w trasie. Przy okazji występu na festiwalu Rock On The Range w Columbus w stanie Ohio Eric Kretz – perkusista grupy – został przepytany przez wysłannika iRock Radio na temat perkusistów, którzy najbardziej zainspirowali go do grania na bębnach. Oto, co Eric miał na ten temat do powiedzenia:
“O kurde. Trzeba zacząć od Johna Bonhama (Led Zeppelin – przyp. BeatIt), bo nikt nie grał tak melodyjnie, a jednocześnie z taką mocą. Bill Bruford [oryginalny bębniarz Yes, ponadto King Crimson, Genesis, U.K., Anderson Bruford Wakeman Howe i własnego Bruford – przyp. BeatIt) był jednym z tych cichych bohaterów. Wszyscy bębniarze wiedzą, kto to Bill Bruford, ale… Kurczę, jak on potrafił wszystko wywrócić do góry nogami i z lewej na prawą, zmieniać metrum, a wszystko i tak brzmiało wspaniale i bardzo melodyjnie… Na pewno ci dwaj. No i musi się tu znaleźć Neil Peart (Rush – przyp. BeatIt) z powodu jego niesamowitości we wszystkim, co kiedykolwiek zrobił.”
Share