Adam Marszałowski (Coma) w wywiadzie dla BeatIt
Podczas zakończonej sporym sukcesem imprezy Meinl Drum Festival 2016 Adam Marszałkowski świetnie zaprezentował się z kolegami ze stajni Meinl/Tama – Dariuszem “Daray’em” Brzozowskim i Tomkiem Torresem. Występ “Trzech Muszkieterów” okazał się sensacją festiwalu. Po wywiadzie podsumowującym tamten występ (możecie go obejrzeć w osobnym materiale) umówiliśmy się z Marszałkiem na od dawna odkładaną realizację występu tego perkusisty z macierzystym zespołem Coma i rozmowę na temat wszystkich okoliczności związanych z procesem powstawania nowej płyty grupy, zatytułowanej “2005 YU55“.
8 grudnia 2016 r. ekipa BeatIt stawiła się w Hali nr 2 Międzynarodowych Targów Poznańskich. I bardzo dobrze się stało, bo zarejestrowaliśmy tam bardzo udany występ, którego fragmenty już wkrótce zobaczycie i usłyszycie na naszym portalu. Teraz jednak skupmy się na wywiadzie z naszym gościem, który przede wszystkim dotyczył nowej płyty grupy Coma. Ponieważ Adam opowiadał nam już wcześniej w prywatnej rozmowie o nowym i niecodziennym dla zespołu sposobie pracy nad tym albumem, byliśmy bardzo ciekawi, jak wszystko to wyglądało z punktu widzenia perkusisty i w jaki sposób wpłynęło na jego podejście do gry, aranżacji własnych partii, doboru gratów i proces nagrywania.
Zapewne różowo-lawendowe okoliczności przyrody (które każdy muzyk występujący w Hali nr 2 MTP zastaje w znajdujących się tam garderobach,) wpłynęły dodatkowo korzystnie na rozmowność i dobry nastrój Marszałka (choć tych cech nigdy mu nie brakuje), bo rozmowa nakreśliła naszym zdaniem dość szczegółowy obraz okoliczności tworzenia i nagrywania albumu “2005 YU55“.
W drugim odcinku wywiadu Adam “Marszałek” Marszałkowski opowiada o sprzęcie użytym do nagrania najnowszej płyty grupy Coma, a więc blachach MEINL Byzance (jednak tym razem były to inne modele niż dotychczas), zestawie perkusyjnym (sprawdźcie która to Tama), werblach (niekoniecznie najdroższych) i hi hacie (również budżetowym). Rozmawiamy także o gratach wykorzystywanych podczas koncertów. W tym przypadku pojawia się o wiele więcej elektroniki i peryferiów (firmy Roland), do tego akustyczne bębny i werble (oczywiście Tama) i blachy Meinl Byznace (jak inaczej?). Na koniec tej części nasz gość wyjaśnia dlaczego w studio użył innych naciągów niż podczas trasy.
V: Jak mówimy o brzmieniu to opowiedz jakie instrumenty dobierałeś do nagrań?
AM: Grając na Meinlu, używałem formuły Byzance Traditional albo Brilliant, natomiast tutaj skłoniłem się w stronę ciemniejszych blach. Okazało się że Borsowi (Marcin Bors – producent muzyczny) sprawdzają w studio.
V: A bębny? Szukałeś np. jakiś innych werbli?
AM: Mam przyjemność grać na instrumentach firmy Tama, która spełnia moje zapotrzebowanie na instrumenty. Nagrywałem tą płytę na modelu Star Walnut. Pierwszy raz grałem na tych bębnach w studio i na pewno nie ostatni. Jeśli chodzi o werble to użyłem zwykłego Starclassic 14×5,5” Maple ale tych werbli trochę się pojawiało. Bardzo jestem zadowolony z takiego budżetowego werbla 12×5,5” – jakiś blaszak. Użyłem go w utworze „Suchotka”. A propos budżetowych rzeczy to zauważyłem taką prawidłowość, że bębniarze zachwycają tym co jest drogie. Fajnie jest mieć blachy czy bębny, które są z półki Hi-End ale np. hi-hat który słychać w bardzo dużej ilości utworów na nowej płycie to Meinlowy HCS. Co ciekawe to pożyczyłem go od ucznia (śmiech).
BeatIt: Na koncertach jakich gratów używasz?
Adam Marszałkowski: Na koncertach łączę zestaw akustyczny z elektronicznym, ale nie triggeruję bębnów. Jeśli chodzi o elektronikę, to korzystam z SPDS-X oczywiście, plus TM2 i dwa pedały KT-10. Jeśli chodzi o bębny, to oczywiście Tama i wspomniany Star, a do tego 13-calowy werbel Star i lewy Starclassic Bubinga na tak zwaną „szmatę”. Blachy ciemne – Byzance, tak jak w studio.
BeatIt: Jakie naciągi w studio i jakie na trasie?
A. M.: W studio nieśmiertelne Remo. Grałem na Emperorach Coated na tomach, werbel oczywiście Ambasador Coated, natomiast na trasie już nie. Na trasie z czystej ciekawości spróbowałem Aquarianów. Ostatnio na Meinl Drum Festiwal z bliska posłuchałem jak Jost Nickel na nich grał i pomyślałem, że też spróbuję i powiem Ci, że spodobały mi się.
Specjalnie dla Was! Adam Marszałkowski i druga część wywiadu poświęconego najnowszemu albumowi zespołu Coma, zatytułowanemu “2005 YU55“. Życzymy miłego odbioru!