Całkiem niedawno otrzymaliśmy kolejną przesyłkę z Niemiec, a konkretnie z Gutenstetten, gdzie, jak wszystkim maniakom bębnów w Polsce wiadomo, swoją siedzibę ma firma Meinl. W środku znajdowało się sporo naprawdę ciekawych rzeczy. Naturalnie niezwłocznie zabraliśmy się do ich wnikliwego testowania, a wynikami testów dzielimy się z naszymi widzami na bieżąco. Widzieliście i słyszeliście już między innymi tamburyn Backbeat Pro 13″ i żelki tłumiące Drum Honey. Dziś chcielibyśmy przedstawić wrażenia z testowania jazzowego ride’a z serii Byzance.
Meinl Byzance Jazz Monophonic Ride 22″
1. Przebieg testu
Ride Meinl Byzance Jazz Monophonic 22″ przetestowaliśmy w naszym pomieszczeniu przeznaczonym do nagrań. Na początek zagraliśmy kilka pojedynczych nut o różnej dynamice, a następnie przeszliśmy do zaprezentowania brzmienia instrumentu w groove’ach, z użyciem centralki i werbla.
2. Podstawowa specyfikacja instrumentu:
- producent: Meinl Cymbals
- seria: Byzance
- model: Monophonic
- średnica: 22″
- materiał: brąz B20
- wykończenie: tradycyjne, toczone
- dźwięk: niski
- brzmienie: ciemne
- wybrzmienie: krótkie
3. Produkt i brzmienie
22-calowy Meinl Byzance Jazz Monophonic Ride to przepięknie wykonany i prezentujący się talerz. Tradycyjne wykończenie z blisko siebie wykonanymi toczeniami zapowiada także tradycyjne brzmienie. Było nie było, jest to instrument pomyślany jako brzmiący vintage’owo, ciemno, raczej sucho, o dość krótkim (jak na taką średnicę) wybrzmieniu. Tak miało być…i tak właśnie jest. Dodajmy jeszcze, że przy wspomnianych powyżej cechach blacha ta nie jest wyłącznie piaszczysta – zdarzają się bardziej szkliste alikwoty, co tylko dodaje jej charakteru.
Instrument daje się dość łatwo crashować i crashride’ować, co również lokuje go w kategorii ride’ów vintage. Głośność i projekcja kopułki są dobrze zrównoważone w stosunku do korpusu, dzięki czemu grający nie musi się martwić ciągłym dostosowywaniem dynamiki swojej gry do wybranej strefy talerza.
4. Podsumowanie
Meinl Byzance Jazz Monophonic Ride 22″ to duży, ciemny, suchy i tradycyjnie brzmiący ride, który może dać ciekawe rezultaty w takich stylach muzycznych, jak jazz, fusion, funk, pop, electro, reggae, czy muzyka świata. W mocno rockowych i metalowych sytuacjach koncertowych raczej się nie sprawdzi, pamiętajmy jednak, że nie do tego stworzono ten bardzo ciekawy talerz.
Producent: https://meinlcymbals.com/
Dystrybutor: http://www.meinldistribution.pl/
OCENA: 5/5
Plusy:
- świetne wykonanie
- piękny wygląd
- ciekawy, tradycyjny efekt brzmieniowy
- łatwość crashowania i crashride’owania
- wielowymiarowe brzmienie (suche, ciemne z elementami szklistymi)
Minusy:
- brak
Bębniarki i Bębniarze! Pora, aby blacha Meinl Byzance Jazz Monophonic Ride 22″ przeszła najważniejszy ze wszystkich testów, a więc ten na słuch widzów portalu dla perkusistów beatit.tv!
Share