Jakiś czas temu przyszła do naszej siedziby całkiem pokaźna paczka zawierająca zestaw TAMA Superstar Hyper Drive Duo oraz talerze Meinl Classics. Po otwarciu kartonów i przyjrzeniu się wszystkim bębnom, ze szczególnym uwzględnieniem “werblo-tomu” wchodzącego w skład zestawu, wiedzieliśmy już, że będzie bardzo interesująco. W obliczu takiej sytuacji jedyne, co nam pozostało, to zmierzyć się z tym arcyciekawym wyzwaniem.Zwłaszcza, że wiemy już w jaki sposób TAMA zamierza zaatakować rynek oraz uszy i portfele perkusistów w tym roku…
Do “ostukania” tych bębnów i blach zaprosiliśmy jednego z dobrze zapowiadających się bębniarzy młodego pokolenia. Jeremiasz Baum (bo o nim mowa) jest finalistą i laureatem konkursu Young Drum Hero z 2014 r. oraz zwycięzcą o dwa lata późniejszej edycji tej imprezy. Sądzimy także, że jest on doskonałym człowiekiem do tego, aby zasiąść za zestawem TAMA Superstar Hyper Drive Duo wyposażonym w blachy Meinl Classics Custom, ponieważ są one wręcz stworzone do muzyki, którą ten perkusista wykonuje na co dzień (choć nie tylko). Po ograniu bębnów skupmy się na talerzach.
Zestaw talerzy MEINL Classics Custom
1. Przebieg testu
Test przeprowadziliśmy w naszym własnym, niedawno urządzonym pomieszczeniu do nagrywania. Wykorzystaliśmy również nadesłany nam aluminiowy werbel Tama S.L.P., zestaw perkusyjny TAMA Superstar Hyper Drive Duo, firmowe naciągi (powlekane na tomach i werblach, przezroczysty na centralce), a także hardware nadesłany nam przez dystrybutora. W trakcie testu Jeremiasz Baum wykonał fragment utworu z repertuaru swojego zespołu Paranoid Mind, zatytułowanego “Passing Nights“.
2. Podstawowa specyfikacja testowanego zestawu:
- producent: Meinl
- model: Classics Custom
- elementy zestawu: hi hat 15″, crash 16″, crash 17″, ride 20″
- wykończenie: połysk
- charakter: jasny, średnio głośny, wybrzmienie średnio długie
- dźwięk: średnio-wysoki
- masa: medium
3. Produkt i brzmienie
Meinl Classics Custom to blachy o wybrzmieniu raczej szerokim i względnie łagodnym ataku (jak na blachy o wykończeniu brilliant). Są one jasne, głośne (choć nie tak jak się spodziewaliśmy) i wybrzmiewają dość długo, ale nie przesadnie. To wszystko czyni je dość uniwersalnymi instrumentami, które sprawdzą się tak w metalu, rocku, jak i muzyce pop. Może tylko smooth jazz nie będzie najlepszym zastosowaniem. Hi hat, dzięki robiącemu furorę na rynku rozmiarowi 15″, brzmi jasno, ale jednocześnie nie inwazyjnie dla ucha, z ciepłą reakcją na pałkę oraz “cykaniem”. Crashe 16″ i 17″ brzmią dość szeroko (spokojnie zawalczą o pasmo z gitarami), zaskakująco ciepło i atakują raczej łagodnie. Z kolei ride 20″ jest również jasny (to cecha wspólna całego zestawu), z dobra definicją miejsca uderzenia pałką, odpowiednio głośną kopułką, przy zachowaniu odpowiedniego ciepła wszystkich jego elementów. Crashowanie jest możliwe, choć utrudnione z racji grubości talerza.
4. Podsumowanie
Sami uważamy te talerze za bardzo dobre, jednak naszym zdaniem najlepszym podsumowaniem będzie wypowiedź samego Jeremiasza Bauma:
“Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, ponieważ te małe crashe 16″ i 17” wcale nie brzmiały aż tak jasno i ładnie się zmiksowały z muzyką Paranoid Mind, w której funduję crashom solidną chłostę. Najfajniejszy w zestawie jest hi hat, a to dlatego, że jest najmniej jasny, ma sporo piasku i ładnie szumi. Polecam! Ride jest mocny, bell wyrazisty. Blacha pasuje do takiej muzy, bo przebije się przez przesterowane gitary. Moim zdaniem talerze Meinl Classics Custom brzmią najlepiej, gdy się je porządnie uderzy”.
Producent: https://meinlcymbals.com/
Dystrybutor: http://www.meinldistribution.pl/
OCENA: 5/5
Plusy:
- bardzo dobre wykonanie
- szerokie brzmienie, łagodny atak
- szerokie zastosowanie
- piękny wygląd
Minusy:
- brak
Bębniarki i Bębniarze! Pora, aby blachy MEINL Classics Custom przeszły najważniejszy ze wszystkich testów, a więc ten na słuch widzów portalu dla perkusistów beatit.tv! Specjalnie dla Was Jeremiasz Baum!
Share
