Jako perkusiści i perkusistki znacie pewnie dużą ilość dowcipów o naszej pasji lub profesji. Są przecież trzy typy perkusistów, ci potrafiący liczyć, i ci, którzy liczyć nie umieją. Wiadomo, że perkusista nie znajdzie pałek jeśli schowa się je pod prysznicem. Zupełną oczywistością jest również fakt, że scena jest dobrze wypoziomowana, kiedy perkusista ślini się z obu kącików ust. Wystarczy tego dobrego! Niedawne badania naukowców z Karolinska Institutet w Sztokholmie stawiają nas w bardzo korzystnym świetle.
Badania przeprowadzono na grupie perkusistów wykonujących różne gatunki muzyczne. Ich zadaniem było zagranie kilku różnych rytmów. Po tej czynności mieli rozwiązać 60- zadaniowy test na inteligencję. Wyniki pokazały, że większość bębniarzy wykazywało zdolność do szybszego od innych ludzi rozwiązywania problemów. Perkusiści z najlepszymi wynikami byli również najbardziej “solidni” w grze na instrumencie.
Ale na tym nie kończy się misja nauki w służbie perkusistom. Bębniarz, który utrzymuje stały rytm, ma bardziej wyczulony słuch. Badania nad rytmem w ludzkim mózgu wykazały, kontakt z nim ma też wpływ na, uwaga… Poprawny zgryz! Pragniemy nadmienić, że opisywane badania dotyczyły tylko wpływu rytmu na funkcjonowanie naszego “centrum dowodzenia”, nie zaś roli mózgu w kontrolowaniu rytmu.
Naukowcy z Uniwersytetu w Oxfordzie badali perkusistów pod kątem aktywności grupowej. Po stworzeniu im warunków do wspólnego grania zauważyli, że ich poziom zrelaksowania i odporność na bóle znacznie wzrastały.
Polecamy zapoznanie się z poniższym materiałem wideo. Ukazuje on pozytywny wpływ bębnienia na naszą aktywność neurologiczną. Nie pozostaje nam w takim razie nic innego jak rozkoszowanie się tym, co tak bardzo kochamy!
Share
