Spotkaliśmy się z Erikiem Moore 7 kwietnia 2022 r. w tyskim Art Music Club przy okazji pokazu elektronicznego zestawu perkusyjnego GEWA G9.
Naturalnie oprócz prezentacji sprzętu Eric dokonał również pokazu nieludzkich wręcz umiejętności perkusyjnych i świetnej komunikacji z publicznością, o czym zaświadczy 120 fanów obecnych tamtego wieczora na wydarzeniu.
Przed występem ucięliśmy sobie krótką pogawędkę z artystą. Oto jej rezultat…
beatit.tv: Eric Moore na kanale beatit.tv! Dziękujemy bardzo za poświęcenie nam czasu.
Eric Moore: Nie ma sprawy.
beatit.tv: Spotykamy się z Tobą w Tychach podczas… Warsztatów, master class, czy pokazu GEWA G9?
Eric Moore: Dokładnie. Skumałeś.
beatit.tv: A więc podczas pokazu elektronicznych bębnów GEWA G9.
Eric Moore: Tak właśnie jest.
beatit.tv: Podobno miałeś udział w powstawaniu modułu i instrumentu jako takiego…
Eric Moore: Tak. I wciąż go ulepszamy. To jak hybrydowe auto Tesla, które co jakiś czas jest apgrejdowane. W miarę wymyślania nowych rzeczy w G9 stale go aktualizujemy, więc produkt jest wciąż ulepszany. To fajna opcja i to się ładnie sprawdza.
beatit.tv: Co chciałeś osiągnąć na etapie tworzenia instrumentu?
Eric Moore: Po prostu chciałem, żeby te bębny były lepsze od innych elektronicznych zestawów. Zależało mi na tym, żeby reagowały na najdelikatniejsze dotknięcie, żeby dobrze oddawały moją szybką grę, żeby brzmienia były realistyczne, a nie żeby trzeba było podpinać ich do komputera z Superior Drummerem. Chciałem, żeby wszystkie próbki w module były naprawdę precyzyjne, szybkie i wrażliwe, żeby hi-hat miał świetny sensor i doskonałą mobilność. Zależało mi na tym, żeby wszystkie talerze brzmiały odpowiednio i dawały dobre odczucie podczas gry, żeby werbel miał górny naciąg i dolny ze sprężynami, no i jeszcze kilka innych rzeczy związanych z grą na bębnach. Chciałem, żeby to były bębny z prawdziwego zdarzenia, a nie po prostu elektroniczny zestaw odtwarzający elektroniczne brzmienia. To niesamowity instrument! Moduł ma ekran dotykowy, do modułu można załadować plik z utworem, jest łącze Wi-Fi, można ładować nowe produkty oraz brzmienia. Praca nad bębnami GEWA to wielka radocha. Jakikolwiek pomysł, który mi przyjdzie do głowy, czy to brzmienie (np. filmowe), zostanie dodany do listy, jeśli tylko będzie świetny. To naprawdę fajna sprawa.
beatit.tv: Właściwie odpowiedziałeś na moje następne pytanie o to, co odróżnia te bębny od konkurencji.
Eric Moore: Wszystko. To zupełnie inny zwierz. Daje mi wiele radochy. Nie tylko zestaw, ale także dodatkowe możliwości, które są nieskończone.
beatit.tv: Czy miałeś już okazję zastosować to wszystko w praktyce?
Eric Moore: O tak! Często. Jak wiele osób widzi na moich mediach społecznościowych – od Instagrama do YouTube, czy to ze studia, czy z koncertów – używam G9 cały czas. Zwłaszcza modułu, który posiada wiele instrumentów perkusyjnych. Ta strona jest tu niesamowita. Lubię to łączyć z akustycznym brzmieniem blach i bębnów. Ale dzisiaj gram wyłącznie na zestawie GEWA skonfigurowanym na wzór mojego zestawu akustycznego. Każda próbka dziś odpalona jest częścią pakietu brzmień seryjnie umieszczonych w module. Niczego specjalnie nie dodawałem. Każde brzmienie tam zapisane jest dostępne.
beatit.tv: To świetnie! W Europie współpracujesz z włoską mega gwiazdą – Erosem Ramazottim. Czy miałeś już okazję wykorzystać to wszystko grając z nim?
Eric Moore: Jeszcze nie. To z powodu pandemii. Od jej wybuchu nie grałem na bębnach GEWA G9 na dużych scenach. Tylko w styczniu 2020 r., jeszcze na etapie prac nad produktem. Teraz, po premierze, która miała miejsce w 2021 r., będę miał sposobność wykorzystać ten instrument w przyszłym roku, gdy pojedziemy w trasę. To będzie ekscytujące. Nie mogę się doczekać!
beatit.tv: A więc następnym etapem będą duże sceny z Erosem.
Eric Moore: Dokładnie.
beatit.tv: Bo będziecie grali na stadionach we Włoszech i w całej Europie. Co porabiasz w Ameryce?
Eric Moore:Cały czas jestem zajęty. Mam własną firmę produkująca pałki. Nazywa się DOPESTICKZ.COM. Nie mam żadnej umowy endorserskiej na pałki, prowadzę własną firmę. Mam też Drum Resort w Las Vegas. To prawdziwy raj dla bębniarzy. Można wpaść na lekcje, można je także pobierać na stronie drumresort.com. Mam tam jeszcze dostępne cztery książki i różne inne rzeczy, np. plany lekcji, chopsy i lekcje indywidualne. Tyle się dzieje. Gdy jestem w domu, to gram koncerty co weekend w kilku klubach. W poniedziałkowe wieczory gram na stałe w Terrace Mediterranean. To miejsce znajduje się na dachu klubu Hustler Larry’ego Flinta. Tak więc wciąż pracuję, nagrywam i robię wszystko, co w mojej mocy, aby być jednym z najlepszych muzyków. To mój życiowy cel – cały czas być świetnym – każdego dnia lepszym niż byłem dzień wcześniej.
beatit.tv: Dziękuję Ci bardzo. To świetny sposób na zakończenia naszego spotkania Przyjemnego pokazu, interakcji z publicznością…
Eric Moore: Nie mogę się doczekać!
beatit.tv: I radości z gratów, bo są świetne.
Eric Moore: Dzięki wielkie!
beatit.tv: Dziękuję bardzo!
Zobacz także: