Marka Gretsch to bez wątpienia lider w produkcji bębnów na świecie od wielu lat. Ostatnie zawirowania i zakup większości udziałów amerykańskiej marki przez niemiecką firmę Gewa, mogły wpłynąć na jakość i dostępność tych produktów. Jak się okazuje, nic nie nadszarpnęło zdobytej przez tę markę reputacji na przestrzeni lat. Śmiemy twierdzić, że zmiana właściciela powinna rozwinąć dostępność tych wspaniałych instrumentów w Europie, gdzie główną siedzibę ma wspomniana wyżej firma Gewa. Bardzo się cieszymy, że będziemy mogli częściej dla Was testować te niesamowite: perkusje, werble, hardware i akcesoria, spod znaku marki Gretsch. Dzisiaj oddajemy Wam test zestawu perkusyjnego Renown Maple.
Testujemy zestaw perkusyjny Gretsch Renown Maple w konfiguracji 20″, 10″, 12″, 14″ i werbel 14″ x 5,5″.
1. Przebieg testu
Przetestowaliśmy ten instrument w naszym własnym studiu. Zestaw perkusyjny został nagrany za pomocą mikrofonów DPA oraz Hum. Zastosowano preampy Neve oraz Rme. Do rejestracji i przeprowadzenia testu użyliśmy zestawu Gretsch Renown Maple, składającego się z: dwóch rack tomów 10″ x 7″, 12″ x 8″, jednego floor toma 14″ x 14″ i centralki 20″ x 16″ oraz werbla 14″ x 5,5″ (nie wchodzi w skład zestawu), na które firmowo założono naciągi Remo. W trakcie testu wykorzystaliśmy także zestaw talerzy Impression Cymbals Dark, składający się z: hi hatu 14″ i serii Hard Ride 20″, 22″ oraz 24″.
2. Podstawowa specyfikacja testowanego zestawu:
- Nr modelu: RN2E604SOP
- 20″x16″ bęben basowy
- 10″x 7″ i 12″x 8″ Tom Tomy
- 14″x 14″ Floor Tom
- 14″ x 5,5″ Werbel – nie wchodzi w skład zestawu
- Tom holder i nóżki do Floor Toma
- Korpus: klon 7 warstw
- Krawędzie: 30 stopni
- Wykończenie: okleina
- Obręcze: Gretsch “302” – 3 mm podwójnie gięte
- Mocowanie: low profile GTS
- Naciągi: Remo
- Kolor: SOP Silver Oyster Pearl
3. Produkt i brzmienie
Bartosz Nazaruk, polski endorser marki Gretsch, nie bez powodu wybrał akurat taką konfigurację i ten model do testowania w naszym studio. Plan był taki, aby udowodnić, że zestaw jest bardzo uniwersalny i wbrew dość niewielkim rozmiarom może zabrzmieć masywnie, nowocześnie i również vitnage’owo. To założenie udało się w stu procentach. Bartek zagrał dwa utwory w których diametralnie zmienił strój perkusji od dość wysokich dźwięków z charakterem vintage (piosenka Zakopower “Widzialne i niewidzialne”) do niskiego stroju, wręcz ocierającego się o ciężkie brzmienia (piosenka Zakopower “Idę dalej”). Sam proces strojenia odbywał się na tzw. ucho i trwał dosłownie parę minut. Instrument, choć nie podsiada zbyt dużych rozmiarów, zaskakuje szeroką dynamiką i możliwościami artykulacyjnymi. Może brzmieć bardzo otwarcie z dużym wybrzmieniem, może również zostać przez nas stłumiony, a dźwięki nadal będą stroić i współbrzmieć harmonicznie z podkładem muzycznym. Kolejną zaletą tego zestawu jest jego wykończenie. Tradycyjna tzw. ostryga, wręcz kultowa okleina, to marzenie wiele perkusistów. Do tego pięknie chromowany hardware sprawia, że zestaw prezentuje się wspaniale. W obecnej wersji serii Renown producent zdecydował się na zastosowanie obręczy tomów Gretsch „302” – podwójnie zakrzywionych o grubości 3 mm, utrzymanych w stylu vintage. Gretsch „302” charakteryzuje się stabilnością obręczy Die-cast i otwartym dźwiękiem tradycyjnych ich odpowiedników.
Oto kilka zdań od Bartosza Nazaruka na temat tego zestawu:
Ja mam wielką słabość do marki Gretsch z tego powodu, że większość bębniarzy którymi się fascynowałem, których obserwowałem od dzieciństwa, było muzykami grającymi na tym instrumencie. Z wypiekami na twarzy obserwowałem, że na Gretschu grał Max Roach, a jednocześnie grał też bębniarz z Linkin Park.
I miałem tak, że kurczę, w tych instrumentach jest coś wyjątkowego. Przeszedłem w swoim życiu naprawdę wiele instrumentów, cały czas mówiąc sobie, że są super, naprawdę to jest to, czego poszukuję, ale jednak z tyłu głowy cały czas się działo, że to nie jest Gretsch. I za każdym razem, jak miałem możliwość usiąść za instrumentem, który był właśnie tej marki, to czułem się jak w domu.
I przyszedł któregoś pięknego dnia moment, że powiedziałem sobie: sprzedaję wszystko i w końcu kupuję Gretscha. Dzięki firmie GEWA udało mi się te bębny zakupić, są u mnie, jest to seria Renown. To są bębny wykonane z klonu, dosyć cienkie korpusy, pięknie rezonujące i pomimo tego, że jest to nowy instrument, to ma w sobie jakiś magiczny element brzmienia starego vintage’owego instrumentu.
Są to bębny niezwykle plastyczne w stroju i to było też coś, czego bardzo potrzebowałem, żebym nie musiał spędzać dużo czasu na przygotowaniu instrumentu pod konkretną piosenkę, pod nagranie. Często się zdarza tak, że jako leniwa buła, kręcę tylko jedną śrubą przy tomie i jestem w stanie nastroić go do takiego brzmienia na jakim mi zależy.
I to jest super wygodna rzecz, że to są bębny które są łatwe w obsłudze, Przy czym jednocześnie nie wybaczają nieprecyzyjnego grania i takiego fafluńskiego uderzenia, po prostu natychmiast to wychodzi i to jest bardzo frustrujące dla mnie, kiedy gram, odsłuchuję to i jest takie niepoćwiczone.
Wielka przyjemność dla mnie, że musiałem się chwycić za bary z instrumentem. Jakby oswoić go, nauczyć się obsługiwać i on odpłaca pięknym, okrągłym, ciepłym brzmieniem i bardzo szerokim spektrum stroju. Bardzo wszechstronne są pod tym względem, że można je nastroić w sposób taki, że zaśpiewają jak gospelowe bębny z pięknym ogonem, a jednocześnie za pomocą prostego tłumienia, skrócić je i zrobić je takie single songwriterskie, suche krótkie niskie bębny.
Tutaj akurat mam małą konfigurację, w sensie małą rozmiarowo, bo to jest: 10, 12, 14, stopa 20 i werbel 14×5,5. Mam jeszcze drugi zestaw ze stopą 24×14, 13×16 i 14×6,5 werbel. To jest zestaw, który jeździ ze mną z zespołem Zakopower. Kupiłem jeszcze jednego Gretscha serii Catalina. Piękne mahoniowe bębny, które są naprawdę wyjątkowym instrumentem i dostępnym pod względem ceny.
Nie są instrumentami za które trzeba sprzedać nerkę, żeby je kupić. Można nimi obsłużyć większość gatunków muzycznych, które występują w muzyce.
Podsumowując dajemy temu instrumentowi Top5. Biorąc pod uwagę jakość brzmienia i wykonania tego instrumentu, jego cena jest bardzo atrakcyjna i waha się w okolicach 8.000 zł
Oto punktacja:
Wygląd: 10
Brzmienie: 10
Innowacyjność:10
Cena: 10
Jakość wykonania: 10
RAZEM: 50
Minusy – brak
Pomiędzy – brak
Plusy – Szeroki zakres możliwości strojenia instrumentu a co za tym idzie możliwości użycia jego brzmienia w wielu gatunkach muzycznych.
Ocena całościowa: 5 TOP
Już teraz zapraszamy do obejrzenia wideo testu, w którym usłyszycie i zobaczycie zestaw perkusyjny Gretsch Renown Maple ogrywany przez Bartosza Nazaruka.