Szwedzi wreszcie znaleźli stałego bębniarza!
Po tym jak jesienią zeszłego roku z powodów rodzinnych szeregi In Flames opuścił długoletni perkusista Daniel Svensson, zespół szukał godnego zastępcy. Podczas pracy nad najnowszym wydawnictwem, Battles, producent Howard Benson zaproponował, aby ślady perkusji nagrał jeden z jego ulubionych perkusistów sesyjnych- Joe Rickard. Bębniarz ten znany jest ze współpracy z nominowanym do nagrody Grammy zespołem RED, czy formacją Islander. Muzycy byli zachwyceni jego umiejętnościami, a przede wszystkim rozumieniem granego materiału i lekkością w wykonywaniu nawet najtrudniejszych partii. Perkusista oprócz bycia muzykiem sesyjnym, stał się także dobrym kumplem, a nawet przyjacielem kapeli. Niedawno została podjęta decyzja, aby Joe stał się pełnoprawnym członkiem In Flames. Oto krótki filmik przedstawiający jego sylwetkę:
Co sądzicie o nowym bębniarzu tego zespołu? My uważamy, że godnie zastąpi Svenssona!
Źródło: www.nuclearblast.de