Podczas Śląskiego Festiwalu Perkusyjnego w Chorzowie mieliśmy okazję przeprowadzić wywiady z artystami, którzy tego dnia wystąpili na scenie.
Dziś przedstawiamy wywiad z jednym z występujących perkusistów podczas festiwalu Sirosem Vazirim.
Siros odpowiedział nam, jaka jest jego ogólna opinia na temat festiwali perkusyjnych. Poniżej zapis wideo rozmowy:
Beatit: Siros Vasiri, właśnie złapaliśmy cię w Polsce na Śląskim Festiwalu Perkusyjnym. Witamy w Beatit.tv
Siros Vaziri: Dziękuję
Beatit: Pierwszą rzeczą, o którą chcielibyśmy cię zapytać, jest to, czy masz do czynienia z tego typu wydarzeniami, czyli festiwalami perkusyjnymi. Co jest twoim zdaniem ważną lub najważniejszą rzeczą, którą chciałbyś przekazać publiczności w porównaniu z warsztatami lub lekcjami? Bo to jednak odmienne środowisko.
Siros Vaziri: Absolutnie. Dużo o tym myślę. Przed każdą imprezą, nieważne czy to festiwal, klinika, czy cokolwiek, bo każde wydarzenie jest inne, nawet każdy festiwal jest inny. Ogólnie podchodzę do tego tak, że festiwal bardziej polega na graniu i na tym, aby dać widzom ogląd na to, kim jestem, na mój styl i to, co gram i co potrafię.
W głębi serca jestem jednak nauczycielem. Nauczanie to większość moich działań. Tak naprawdę nie mam materiału, a nawet gdybym go miał, nie chciałbym wejść na scenę i po prostu grać przez godzinę, a potem do widzenia. Wiesz, chcę czegoś nauczyć. Chcę dać coś publiczności, co będą mogli zabrać do domu. Na festiwalu takim jak ten gram kilka piosenek, może zagram solo, a potem mam kilka podstawowych koncepcji, które są dla mnie ważne, które mnie definiują i to chcę dać ludziom, aby mogli zabrać ze sobą.
Poniżej zobaczcie nasz wywiad w wersji wideo.