21 sierpnia przypadła 26. rocznica wydania przez zespół Alice In Chains singla z numerem Man In the Box, który pochodził z albumu Facelift. Był to pierwszy prawdziwie masowy strzał ery grunge, który o cały rok wyprzedził równie klasyczne i pomnikowe single kolegów z Pearl Jam (Alive) oraz Nirvany (Smells Like Teen Spirit).
Bębniarz kapeli Sean Kinney wspomina to tak: “Płyta “Facelift” początkowo nie robiła furory i sprzedało się jakieś 40000 sztuk. Gdy przyszło do wyboru następnego singla wytwórnia płytowa naciskała na inny kawałek, a my uważaliśmy, że tylko ten. Oni mówili nam, że ta piosenka zniszczy naszą karierę, a my na to, że to nasza kariera i chcemy ją, k#&w@, zniszczyć. (…) Ten numer zmienił wszystko, zmienił MTV, dzięki niemu sprzedaliśmy pół miliona sztuk albumu w ciągu miesiąca, czy coś takiego. Od tego momentu ludzie w tym biznesie zrozumieli, że może i jesteśmy walnięci, ale coś kumamy.”