9 lutego, w ramach najnowszej trasy koncertowej pod hasłem Verses of Milk Reprise Tour, zespół pieśni i tańca Ziemi Wielkopolskiej Acid Drinkers zagrał występ w swoim (a także naszym) rodzinnym mieście – Poznaniu. Przy okazji próby dźwięku stawiliśmy się w klubie U Bazyla, gdzie czekał już na nas znany wszystkim fanom thrashowego młócenia wieloletni bębniarz kapeli – Maciej “Ślimak” Starosta. Umówiliśmy się tam ze wspomnianym dżentelmenem po to, aby zarejestrować prezentację jego gratów perkusyjnych. Sprawdźcie, jakich bębnów, blach, naciągów, pałek i mikrofonów używa jeden z najbardziej rozpoznawalnych pałkerów w Polsce…
BeatIt: Cześć! Spotkaliśmy się w Klubie „U Bazyla” podczas waszej trasy koncertowej, żeby pogadać o Twoich gratach. Zacznijmy od bębnów. Z tego, co wiemy od jakiegoś czasu używasz tego konkretnie modelu…
Ślimak: Tak. Używam tych bębnów mniej więcej od w 2 lat, a jest to Pearl Masters Maple Reserve. Trochę myli mi się z serią Complete ponieważ wyszła w tym samym czasie. Zdecydowałem się na te bębny ponieważ wcześniej miałem zestaw brokatowy. Jedyne dwa dostępne kolory to był właśnie brokat i biały. Później okazało się, że bębny o kolorze białym są pokryte lakierem matowym i już po wyciągnięciu z kartonów były brudne. Ślady po palcach i inne zabrudzenia schodziły dopiero pod wpływem specjalnych preparatów. Zdecydowałem się na polakierowanie i oddałem je do Fat Flying Drums, gdzie kolega zrobił mi te bębny z takim ładnym paskiem, jak lubię.
BeatIt: Jakie rozmiary mają te beczki?
Ślimak: Standardowo jak na mnie, czyli: 10”x8”, 12”x9”, 16”x16” oraz 18”x16” i bęben basowy 24”x18” bez gniazda na tomy.
BeatIt: Co to za werbelek?
Ślimak: Pearl Free Floating 14” na 6” lub 6.5”
BeatIt: Widzimy, że masz tu jakieś ciekawe rozwiązanie na odsuwający się werbel. Kiedyś były sznurki…
Ślimak: Dokładnie tak – sznurki, gwoździe i gafer!
BeatIt: A teraz proszę! Ślimak słynie z tego, że mógłby zostać konstruktorem bębnów…
Ślimak: Przynajmniej osprzętu.
BeatIt: Tak, ale bębnów też. Nie będziemy zdradzać wszystkich Twoich tajemnic, ale jesteś mistrzem w rozwiązywaniu sprzętowych problemów. Wszystko masz przemyślane i posiadasz wieloletnie doświadczenie w tych sprawach!
Ślimak: Stopy cały czas te same, czyli 1. generacja Iron Cobry z drewnianymi bijakami i do tego mam footboardy od Pearla ponieważ są najbardziej trwałe i wytrzymują granie akcentów na stojąco.
BeatIt: Wszystko masz od Pearla?
Ślimak: Wszystko Pearla oprócz elektroniki, którą mam od niedawna od firmy Yamaha. Do nagłośnienia centrali używam dwóch mikrofonów, dzisiaj wspomagam się też triggerem DT 10.
BeatIt: Przejdźmy do blaszek.
Ślimak: Blaszki bez zmian, jak zwykle powyginane i popękane. Crashe, hi hat i splashe Zildjian A Custom, Zil-Bel 6″, oryginalny Zildjian Mega Bell Ride 21”, jeszcze „Z”, teraz już produkują „A”
BeatIt: No i piękna China – jedyna słuszna – Zildjian Oriental. Mikrofony?
Ślimak: Mikrofony to Electro-Voice. Na floorach używam mikrofonów z większą membraną. Na stopie mam założony naciąg najgrubszy wypuszczony REMO, czyli Pinstripe Ebony. Niestety brak mu troszkę ataku, ale nadrabia wytrzymałością. Dzięki temu, że jest dwuwarstwowy, nawet gdy pęknie pierwsza warstwa, to jestem w stanie dograć do momentu, w którym będę mógł spokojnie wymienić bęben. Wszystkie naciągi to Remo Emperor Coated, a na werblu Remo Control Sound X.
BeatIt: Jakich pałek używasz?
Ślimak: Hickorowe pałki firmy Gładek. W lewej ręce Gładek 150 F (jak „fujarka”), a w prawej Gładek 150 D (jak „d#pa”). Pałeczki mam specjalnie ponacinane, ma to zapobiegać wypadaniu z rąk.
BeatIt: Jakiś czas grasz już z tzw. “uchem”, czyli odsłuchem dousznym. Co to za sprzęt?
Ślimak: Używam systemu dousznego firmy Shure. Przerzuciłem się na “ucho” głównie ze względu na Huntera ponieważ gramy tam z elektroniką, więc musze mieć metronom. Skoro nauczyłem się tam grać z uchem, to przeniosłem to też na Acid Drinkers.