Tomas Haake – bębniarz zespołu Meshuggah – ujawnił w niedawnym wywiadzie dla magazynu Metal Hammer czym nowa płyta, zatytułowana “The Violent Sleep Of Reason“, różni się od wcześniejszych w dorobku kapeli. Została ona nagrana przez na tak zwaną “setkę”, czyli przez wszystkich muzyków na żywo, w jednym pomieszczeniu.
Tomas Haake mówi o przyczynach podjęcia takiej decyzji w następujący sposób:
“Nagrywając na komputerze (…) zaczyna się od bębnów, potem nakłada się kolejne warstwy gitar, basu i wszystko to brzmi doskonale. Obzen i Koloss to świetne płyty, ale dla mnie są one trochę zbyt doskonałe. Nie oddają w szczery sposób naszego ówczesnego brzmienia. Nagrywając na żywo (…) ktoś odrobinę przyspieszy, ktoś inny zwolni. Jeśli się to zabije, to zabije się energię zespołu. Chcieliśmy wrócić do tych wszystkich płyt, które nas inspirowały w młodości (…), bo wszystkie te kapele miały taką energię. Płyty w latach 80-tych i na początku 90-tych miały w sobie tę surowość, o której mówię. Właśnie to chcieliśmy uchwycić.”
