> > > Musikmesse 2018: perkusja elektroniczna DWe

Tegoroczne targi Musikmesse to temat na osobny wpis, co zresztą już miało miejsce i na beatit.tv podzieliliśmy się naszymi wrażeniami z tej imprezy. Dość wspomnieć, że wystawców (przynajmniej tych z branży perkusyjnej) jest coraz mniej, a ci, którzy są, wystawiają się bardzo skromniutko. Nie inaczej było w przypadku firmy GEWA, która jednak zrekompensowała to nowym i bardzo ciekawym produktem – perkusją elektroniczną DWe. Naturalnie nie mogło nas tam zabraknąć. Oto nasza relacja z wystawy perkusji elektronicznych na stoisku GEWA/DW podczas targów Musikmesse 2018.

DWe beatit.tv

“Wraz z modułem GEWA G9 stworzyliśmy również hardware. W tym celu połączyliśmy siły z DW. GEWA zaprojektowała swoje własne pady talerzy, które uzupełniają moduł G9. Są to pady trzystrefowe z opcją „choke”. Rozmiary są „dorosłe”, tzn. hi hat 14”, ride 18”. Są one w pełni zaprojektowane i wykonane w Niemczech, podobnie jak moduł. Spójrzmy od spodu. Mamy dwa jacki – po jednym na stronę. Do modułu G9 wystarczy jeden, ale chodzi o kompatybilność z innymi firmami. Można użyć tego talerza z modułem, np. Rolanda.

Jeśli chodzi o hardware, to DW zaprojektowało specjalną ramę z trzyrzędowymi clampami. Starsze mają tylko dwa i działają jak zawias, a tu mamy trzy, dzięki czemu rura jest lepiej objęta. Zostały one zaprojektowane specjalnie dla zestawu DWe. Widzimy statyw do werbla, pedał stopy i hi hat. One znajda się w pełnym pakiecie razem z modułem i zestawem perkusyjnym. Hardware jest podobny do serii DW 3000. Footboardy posiadają logo DWe. Pedał jest oparty o serie DW 3000 oraz DW 5000 i wykonany w USA. Ten ma podwójny łańcuch, ale taka jest baza. Dokonano kilka ulepszeń hardware’u. Gumowe zakończenia nóżek statywów mają otwory redukujące hałas uderzeniowy przy podłożu. Gumy na koszu statywu werblowego również są tak wyposażone.

Jeśli chodzi o korpusy, to zależało nam na tym, aby rozmiary były takie, jak w rzeczywistym zestawie perkusyjnym. Perkusiści chcą mieć 14-calowy werbel i tomy w rozmiarach 10, 12, 14. Do tego mamy centralkę 18”, montowaną na podniesieniu. Podczas triggerowania 18-tka daje się kontrolować, podczas gdy duże bębny mniej. Zobaczymy, co da się z tym zrobić w przyszłości. Wewnątrz tomu widzimy konstrukcję na triggery. Ludzie często pytają, czy można jej użyć do zwykłych bębnów. Tak, jeśli zeszlifuje się krawędzie, ponieważ muszą one być płaskie, aby konstrukcja mogła na nich spocząć. Jeśli ktoś ma jakiś stary zestaw i nie obawia się spłaszczenia krawędzi korpusów, to nie ma problemu i ta konstrukcja będzie pasować do każdego 14-calowego korpusu. Ta konstrukcja na triggery to prototyp, ale daje pojęcie o tym, jak działa wewnątrz bębna i można ją zastosować do dowolnego bębna. My wybraliśmy DW.

Wykończenie tu prezentowane to orzech dla wersji droższej, ale jest także okleina w kolorze węgla.

Mamy także dostępny zestaw złożony z padów. Tu chodzi po prostu o wygląd na scenie, ponieważ zestaw w pełni elektroniczny nie wygląda tak dobrze. Dlatego, jeśli ktoś chce korzystać z modułu G9 na scenie, oferujemy bębny z korpusami. To cała idea związana z tymi bębnami. Mamy tu pady 10 i 12 z logo GEWA. Projekt taki sam, jak w przypadku padów talerzy. Wewnątrz znajduje się identyczna konstrukcja na triggery, jak pokazałem wcześniej, więc można jej użyć do padów. Pady są wytłumione i brzmią naprawdę dobrze nawet bez założenia słuchawek. Nie będzie wrażenia taniości. Uchwyt montażowy to DW TB12. Ten pad da Wam pełne wrażenie gry na prawdziwym tomie. Cena będzie niższa niż korpusów drewnianych. Warto wiedzieć, że jest taka opcja.

Naciągi to DWe na werblu, a GEWA na tomach. To praktycznie takie same, siateczkowe naciągi o rzeczywistym odbiciu pałki. Zaprojektowane przez Remo i wykonane w USA. Zaprojektowano je specjalnie z myślą o tym zestawie. Remo wykonuje wiele naciągów siateczkowych, do których Roland dostarcza materiał. Tutaj mamy nasz własny materiał, z którego Remo je wykonuje. Są dwuwarstwowe.”

Share