Przedwczoraj zmarł jeden z najważniejszych perkusistów free jazzowych, genialny improwizator i lider zespołów- Sunny Murray. Muzyk miał 81 lat. O jego śmierci poinformował przyrodni brat, saksofonista Conny Murray.
Jest uważany za jednego z najważniejszych pionierów free jazzowego bębnienia. Występował i nagrywał z takimi artystami jak Albert Ayler, Ornette Coleman, Cecil Taylor czy Don Cherry. W wieku 20 lat przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie zainteresował się awangardową odmianą jazzu. Od tej pory zmienił swoje podejście do gry na perkusji. W późnych latach 60-tych Sunny rozpoczął owocną karierę jako lider wielu projektów, i zapracował na reputację jednego z najbardziej pomysłowych i efektownych perkusistów tamtych czasów. Załamywał konwencję formy muzycznej i pojęcia czasu w graniu. To właśnie dzięki jego dziełom udało się zdefiniować free jazz lat 60-tych. Później przeniósł się do Paryża. Mieszkał tam do końca życia. Poniżej możecie obejrzeć legendarne solo mistrza.
Rodzinie i bliskim przesyłamy wyrazy współczucia.
Share