Niedawno otrzymaliśmy przesyłkę z Guttenstetten, w której znaleźliśmy zestaw perkusyjny Tama Superstar Classic NEO-MOD oraz zestaw talerzy z serii Meinl HCS. Dziś prezentujemy Wam efekty sesji nagraniowej z tymi instrumentami w roli głównej. Skoncentrujmy się na blachach…
W czasach epidemii oraz czerwonych i żółtych powiatów pojawiających się na zielonej mapie Polski jak grzyby po deszczu, do “opukania” tych talerzy nie zaprosiliśmy żadnego perkusisty. Na ekranie widzicie naszego szefa marketingu i głównego metodyka szkoły perkusyjnej BEATIT – Macieja “Ślepego” Głuchowskiego.
Testujemy zestaw talerzy Meinl HCS
1. Przebieg testu
Test przeprowadziliśmy w naszym własnym pomieszczeniu do nagrywania. Na zestaw składają się: hi hat 14″, crash 16″, Crash Trash 18″, Big Bell Ride 18″ oraz ride 22″. W trakcie testu wykorzystaliśmy klonowy zestaw perkusyjny Tama Superstar Classic NEO-MOD w konfiguracji 20″x10″, 12″x7″, 16″x9″, a także bukowy werbel Sonor Ascent 14″x5,5″ z naciągiem Aquarian Texture Coated (góra) oraz Remo Ambassador Clear (dół).
2. Podstawowa specyfikacja testowanego zestawu talerzy:
- producent: Meinl
- model: HCS
- wykończenie: traditional
- materiał: mosiądz
- stop: MS63
- masa: medium
- toczenie: tak
- hi hat: 14″
- crash: zwykły 16″
- crash: Trash Crash 18″
- ride: zwykły 22″
- ride: Big Bell Ride 18″
3. Produkt i brzmienie
Jak wiadomo, HCS to rodzina budżetowych talerzy Meinl, a więc jest to tzw. entry level. Seria została w tym roku odnowiona (przy jednoczesnym zakończeniu produkcji linii MCS) i poszerzona m.in. o Trash Crash 18″, o którym poniżej. Są to blachy toczone (rowki są szerokie), o tradycyjnym wykończeniu z pewną domieszką ciepłego, złotego połysku i bardzo ładnie wykonane. Oferta, jak na talerze z najniższej półki, jest bardzo szeroka, bo łącznie obejmuje 29 modeli. Jest więc w czym wybierać.
Brzmieniowy charakter oraz barwę zestawu jako całości można opisać jako dość ciepłe i średnio jasne. Sustain jest raczej średniej długości, a głośność plasuje się między średnią a wysoką. Jeśli chodzi o wyzwalane częstotliwości, to zestaw plasuje się w okolicach średnich z odchyleniem w stronę niskich lub wysokich, zależnie od talerza (to ostatnie wrażenie prawdopodobnie jest efektem delikatnie drażniących wysokich częstotliwości, co jest charakterystyczne dla blach wykonanych z tańszego stopu, bez względu na markę).
Jeśli się przyjrzymy każdej blasze z osobna, to zauważymy, że Trash Crash 18″ wybrzmiewa dość krótko i z delikatnym zabarwieniem w stronę chinki. To blacha z charakterem, która z pewnością sprawdzi się również jako element stacka. Chyba najciekawsza w tym zestawie.
Crash 16″ to klasyczna blacha tego typu. Z racji średnicy i rodzaju stopu dość jasna i raczej krótka. Wolimy 18-tki, ale jest wielu fanów takiego brzmienia i ci nie będą rozczarowani.
Hi hat 14″ również nie zaskakuje – ani na plus, ani na minus. To po prostu dość głośna para talerzy, które spełniają swoje zadanie.
Ride 22″ pozostawia całkiem dobre wrażenia. Kopułka jest może delikatnie za głośna w stosunku do korpusu, ale przy tym nie irytująca. Korpus daje sporo sympatycznego szumu, a talerz daje się crashować pomimo słusznych rozmiarów. Jest oczywiście raczej głośno i pojawiają się chwilami mniej przyjemne wysokie przydźwięki, ale to nie decyduje o ogólnym charakterze tego instrumentu.
Big Bell Ride 18″ należy chyba traktować bardziej jako talerz efektowy niż ride, ponieważ korpus jest dość martwy, a potężna “kopuła” przywodzi na myśl blachę typu bell. Charakter jest ciemny i suchawy, ale interesujący.
Testowane talerze Meinl HCS sprawdzą się w wielu gatunkach muzycznych, od metalu po pop. Chociaż nie można oczekiwać, że z powodzeniem zastąpią te z najwyższej półki, to niektóre z nich mogą stanowić ciekawe uzupełnienie zawodowego zestawu. Całość uważamy za najciekawsze talerze budżetowe spośród wszystkich tego typu serii różnych producentów, jakie zdarzyło nam się wziąć pod lupę.
Producent: Meinl Cymbals
Dystrybutor: Meinl Distribution Polska
OCENA: 5/5
Plusy:
- dobre wykonanie
- ładny wygląd
- wszechstronność stylistyczna
- sporo ciepłej charakterystyki jak na budżetowe talerze
Pomiędzy:
- pewna ilość delikatnie drażniących wysokich alikwotów
Minusy:
- brak
Bębniarki i Bębniarze! Pora, aby talerze Meinl HCS w konfiguracji hi hat 14″, crash 16″, Trash Crash 18″, ride 22″ oraz Big Bell Ride 18″ przeszły najważniejszy ze wszystkich testów, a więc ten na słuch widzów portalu dla perkusistów beatit.tv!