Rok temu, 25 marca 2022 r., Taylor Hawkins – perkusista zespołu Foo Fighters – zmarł w trakcie trasy koncertowej, przed koncertem w Bogocie w Kolumbii. Został znaleziony przez służby ratunkowe w swoim pokoju hotelowym, gdzie wcześniej uskarżał się na bóle w klatce piersiowej. Po nieudanych próbach reanimacji na miejscu został uznany za zmarłego.
Joe Elliott – wokalista zespołu Def Leppard – niedawno wypowiedział się na temat możliwej przyczyny śmierci Hawkinsa. W filmiku dokumentującym pobyt Def Leppard w Bogocie Elliott powiedział, że warunki wynikające z dużej wysokości nad poziomem morza występujące w Ameryce Łacińskiej miały na niego niekorzystny wpływ. Muzyk musiał nawet skorzystać z pomocy szpitalnej. Elliott powiedział także, że jego zespół zatrzymał się w hotelu Four Seasons w Kolumbii – tym samym, w którym Taylor Hawkins zmarł. Wokalista zaczął zastanawiać się nad różnicą wysokości między Kolumbią a Kalifornią i tym, czy mogła ona mieć wpływ na stan perkusisty Foo Fighters feralnego dnia, ponieważ osoby przyzwyczajone do życia na poziomie morza miewają kłopoty z aklimatyzacją na takiej wysokości.
“Wysokość nad poziomem morza jest tutaj pewnym problemem. Tak się składa, że zatrzymaliśmy się w Four Seasons, czyli tam, gdzie zmarł Taylor Hawkins, i zastanawiam się, czy wysokość przypadkiem nie miała coś wspólnego z tą tragedią, bo ona naprawdę potrafi mieć paskudne skutki. Urodziłem się na poziomie morza, żyję na poziomie morza i mogę powiedzieć, że zagranie koncertu na wysokości ponad dwóch i pół tysiąca metrów to nie przelewki.”