> > > Zestawienie BeatIt: Groove’y za milion dolarów

Groove to bardzo nienamacalna sprawa. Z jednej strony czuje się go, gdy jest, z drugiej nie da się go policzyć, ani wyrazić nutami. Podobno bez niego nie ma dobrej muzyki, ale miliony wielbicieli pieśni takich jak “Oczy zielone” jakoś go nie potrzebują (chyba, że on tam jest, tylko autor go nie czuje). Są jednak takie groove’y, które bez wątpienia pomogły danemu utworowi w uwiedzeniu masowego słuchacza i listę takich właśnie groove’ów proponujemy dzisiaj. Naturalnie przyszło ich nam do głowy znacznie więcej, jednak nie jest naszym celem pisanie pracy magisterskiej. I tak nie udało nam się zamknąć w dziesięciu, stąd suplement pod zestawieniem. Zapraszamy!

10. James Brown – “Funky Drummer” (perkusista: Clyde Stubblefield)

Ten słynny groove jest jednym z najczęściej samplowanych w historii muzyki. Został wykorzystany przez takie gwiazdy jak Public Enemy, RUN DMC, NWA, George Michael czy Enigma (jest tego dużo więcej), a plotka głosi, że nie zarobił na tym ani centa, choć to groove za niejeden milion…

9. Michael Jackson – “Billie Jean” (perkusista: Leon Ndugu Chancler)

Jeśli “Funky Drummer” to groove za miliony, to ten jest groovem za miliardy. Zagrany zgodnie z wymaganiem producenta Quincy Jonesa o niestosowaniu przejść. Pojedyncze otwarcie hi hatu tu i tam lub werbelek dobity jedna ósmą plus jedną szesnastą po poprzednim musiał wystarczyć. Komu nigdy nóżka nie drgnęła podczas słuchania?

8. Steely Dan – “Home At Last” (perkusista: Bernard “Pretty” Purdie)

Słynne “Purdie Shuffle” zastosowane przez artystę już wcześniej, gdy współpracował z takimi gwiazdami jak Nina Simone, Aretha Franklin, James Brown, Frank Sinatra czy Ray Charles. W tym utworze z multi platynowej płyty “Aja” lśni jeszcze bardziej dzięki wspaniałej produkcji.

7. Red Hot Chili Peppers – “Give It Away” (perkusista: Chad Smith)

Groove, który wprowadził RHCP do mainstreamu. Swoją drogą przejście (0.08) również za milion baksów…

6. Gloria Gaynor – “I Will Survive” (perkusista: James Gadson)

Nie ma chyba nikogo w tej galaktyce, kto nie zatańczyłby choć raz do tego groove. Niech to będzie jednocześnie hołd dla perkusistów ery disco, którzy kładli podstawę pod wielkie taneczne hity tamtych czasów (takich jak Dennis Bryon pracujący wówczas z Bee Gees, świętej pamięci Ola Brunkert z ABBĄ czy również nieżyjący Tony Thompson z grupą Chic).

5. Led Zeppelin – “When The Levee Breaks” (perkusista: John Bonham)

Ile razy samplowano ten potężny groove nagrany na klatce schodowej wysokiego na trzy kondygnacje holu posiadłości Headley Grange? To “Funky Drummer” rocka.

4. Sting – “Seven Days” (perkusista: Vinnie Colaiuta)

Ilu młodych i starszych, bardziej doświadczonych bębniarzy przerwało wykonywaną właśnie czynność, gdy pierwszy raz usłyszeli ten numer w radio lub MTV w 1993 roku? Chyba wszyscy, którzy nie ograniczali się wyłącznie do metalu lub punka. Można zrobić międzynarodowy hit w nieparzystym metrum z hi hatem akcentowanym na 1, 3 i 5? Można! Jednak tym razem nie pytamy kto do tego tańczył…

3. The Beatles – “Come Together” (perkusista: Ringo Starr)

To właściwie przejście, czy już groove? Biorąc pod uwagę stopień zapętlenia i wykorzystanie większej liczby elementów zestawu (hi hat i tomy), niech będzie grove. I to jeden z najbardziej charakterystycznych w historii muzyki popularnej. Taki za pierdyliard dolców. Ktoś jeszcze chciał coś powiedzieć na Ringo?

2. Benny Goodman Orchestra – “Sing, Sing, Sing” (perkusista: Gene Krupa)

Początek wszystkiego jeśli chodzi o współczesne podejście do zestawu perkusyjnego. Prekursor w każdym calu z tego naszego rodaka Eugeniusza-geniusza. Pierwsza gwiazda perkusji i widać i słychać doskonale, że nie bezpodstawnie.

1. Toto – “Rosana” (perkusista: Jeff Porcaro)

Groove wszystkich groove’ów. Dziecko Bernarda Purdie (konkretnie znajdującego się na tej liście “Home At Last“) i Johna Bonhama (“Fool In The Rain“). Gdyby Jeff Porcaro zagrał tylko to, i tak zapisałby się w historii muzyki popularnej na zawsze, a przecież było tego znacznie więcej.

Macie własne propozycje do listy groove’ów perkusyjnych za milion dolarów? Przyślijcie je do nas! Zapraszamy także do komentowania naszego zestawienia…

Suplement:

Paul Simon – “50 Ways To Leave Your Lover” (perkusista: Steve Gadd)

W Polsce nie był to nigdy wielki hit na miarę “You Can Call Me Al“, jednak na świecie charakterystyczny sposób, w jaki Steve Gadd wykorzystuje tu rudymenty to absolutna klasyka bębnienia.

Vik

Share