W ubiegłym tygodniu podano do publicznej wiadomości informację o śmierci Briana Johna Duffy’ego, znanego lepiej pod pseudonimem Jet Black – byłego perkusisty legendy new wave, czyli zespołu The Stranglers. Muzyk zmarł po “latach choroby” w wieku 84 lat.
Oświadczenie zamieszczone na oficjalnym koncie The Stranglers’ na platformie Twitter potwierdza, iż Black zmarł “w spokoju” we wtorek 6-go grudnia w swoim domu w Walii.
Black był współzałożycielem The Stranglers. Zespół powstał w Guildford w 1974 r., a na przełomie lat 70. i 80. umieścił 23 single oraz 19 albumów w pierwszej czterdziestce brytyjskiej listy przebojów. Zdobyli także nagrodę Ivor Novello – bardzo prestiżową w Wlk. Brytanii.
Do najpopularniejszych utworów The Stranglers należą “Peaches“, “No More Heroes“, “Golden Brown“, “Midnight Summer Dream” oraz “Skin Deep“.
Jean-Jacques Burnel (basista kapeli) komentuje: “Komitet powitalny powiększył się dwukrotnie (pianista Dave Greenfield zmarł w 2020 r. – przyp. BeatIt). Po latach w chorobie Jet w końcu zaznał ulgi. Był niepowstrzymany. Był inspiracją. Gdyby nie on, nie byłoby The Stranglers. Największy erudyta wśród ludzi. Buntownik z wieloma powodami.”
Sil Willcox (manager zespołu) powiedział: “Był napędem odrzutowym, który uruchomił The Stranglers. Napędzał determinację zespołu, by zostać usłyszanym i zauważonym. Jet Black był wyjątkowy. Bystry w biznesie, utalentowany perkusista i obsesyjny perfekcjonista – to tylko niektóre z talentów człowieka, którego miałem zaszczyt mieć za mentora i drogiego przyjaciela. Będę pielęgnować w pamięci chwile, w których planowaliśmy, żartowaliśmy, jedliśmy, piliśmy i śmialiśmy się podczas tylu wspaniałych nocy razem.”
Jet Black zrezygnował z występów w szeregach The Stranglers w 2015 r. ze względu na chorobę wywołującą problemy oddechowe.