Odszedł perkusista z niesamowitym dorobkiem artystycznym…
Świat obiegła dziś bardzo smutna wiadomość. Po długiej walce z białaczką w wieku 64 lat zmarł Jimmy Copley. Perkusista ten udzielał się na płytach wielu znanych i cenionych gwiazd muzyki rockowej.
Był on muzykiem sesyjnym, i współpracował z takimi artystami jak Jeff Beck, Paul Rodgers, Tears For Fears i The Pretenders. Zagrał też na płycie „Iommi” Tony’ego Iommiego. Podczas pobytu w szpitalu w Bristolu przebudował swoją salę na studio nagraniowe, gdzie zarejestrował swoje ostatnie dzieło- EP Psyche Funk. Było to jego osobiste podziękowanie dla lekarzy, którzy zajmowali się nim podczas choroby. Na płycie pojawili się znani muzycy, np. Robert Hart (Bad Company), Chris White (Dire Straits), Charlie Jones (Robert Plant, Goldfrapp), japoński gitarzysta Char i syn Jimmy’ego, Jack. Sam Jimmy zagrał na bębnach i zaśpiewał. Dochód ze sprzedaży EP ma być przeznaczony na poprawę opieki nad pacjentami na oddziale hematologii szpitalu w Bristolu. Warto zobaczyć, jak świetnie prezentował się podczas występów na żywo, poniżej prezentujemy jego solo z 1994 r.
Składamy kondolencje rodzinie i bliskim artysty.
Źródło: http://ultimateclassicrock.com/
Share